Ogłoszenia parafialne na 3. Niedzielę adwentu – 14.12.2025

1. Dzisiaj – 13 grudnia – 44 rocznica stanu wojennego. Gen. Wojciech Jaruzelski posłał na ulice w Polsce ok. 70 tys. żołnierzy Wojska Polskiego i 30 tys. funkcjonariuszy MSW. Wyjechało 1750 czołgów, 1400 pojazdów opancerzonych, 500 wozów bojowych piechoty i 9000 samochodów.

Wielu rodzinom w 1981 roku nawet nie w głowie było zajmowanie się prezentami na Boże Narodzenie, bo miały pilniejsze problemy. W ciągu stanu wojennego internowano łącznie około 10 tys. osób, a w czasie krwawych zamieszek zginęło 70. rodaków.

2. W poniedziałek po nabożeństwie spotkanie Rady Parafialnej.

Serdecznie zaprasza proboszcz.

3. Zespół Caritas będzie czynny 16 i 23 grudnia 2025 w godz. 16.30 – 17.30.

Po świętach wznowi działalność we wtorek 13.01.2026r.

4. W czwartek po nabożeństwie spotkanie Legionu Maryi.

5. W piątek próba chóru o godz.20.00; w niedzielę próba śpiewu scholi o godz.10.00.

6. W sobotę, 20 grudnia, spowiedź adwentowa od godz.8.00 – 9.00 oraz od godz.15.30 do 17.00.

7. Ofiary na witraże złożyli: PP. Maria i Jan Ladrowie i pewna rodzina ze Smardzowa.

Komplet świec ołtarzowych ofiarowała P. Maria Kotwicka. Bóg zapłać!

8. Intencje:

– pon. – godz.18.00 – ++ Janina i Walenty Górscy, ++ Katarzyna i Ludwik Jaworscy;

– wt. – godz.18.00 – ++ Danuta i Czesław Bańka, + Henryk Bańka, + reżyser Henryk Żuchowski, + Zygmunt Żuchowicz;

– śr. – godz. 7.00 – za Parafian i Dobrodziejów;

– czw. – godz.18.00 – + Piotr Furmańczyk (1. r. śm.), ++ Danuta, Jan i Mariusz Furmańczykowie, ++ Helena i Jan Wilsz;

– pt. – godz.18.00 – w intencji P. Róży Cieleckiej – o zdrowie i potrzebne łaski;

– so. – godz.17.00 – ++ Zygmunt i Ryszard Żygadło;

– ++ Justyna, Maria, Aleksander, Marian, Jola i Henryk;

– ndz. – godz. 9.00 – ++ Janina i Jerzy Ostrowscy i zmarli z rodziny

– godz.11.00 – + Józef Wolański, ++ Katarzyna i Bronisław Wolańscy , ++ Danuta i Zbigniew Kłapińscy, + Teresa Matys;

– godz.16.30 – + Eugeniusz Musielak (1. r. śm.) – od żony Ireny z rodziną.

Szczęść Boże na cały tydzień!

DRZEWO RAJSKIE – DRZEWO KRZYŻA – CHOINKA

Choinka – to drzewko nosi w sobie głębokie znaczenie religijne. Kieruje naszą uwag e na całą historię zbawienia i przypomina o miłości Boga do człowieka.

24 grudnia wspominamy Adam i Ewę. Właśnie tego dnia ubieramy choinkę, która przywodzi na myśl ogród rajski i rosnące w nim dwa drzewa: drzewo poznania dobra i zła oraz drzewo życia. To pierwsze stało się źródłem pokusy i grzechu pierwszych rodziców – jest więc symbolem upadku człowieka, który odpowiada za swój wybór. Z kolei drzewo życia (nieśmiertelnego), które stało się niedostępne po grzechu pierworodnym, w opisanym w Apokalipsie Nowym Jeruzalem zostaje odzyskane w perspektywie eschatologicznej. To odzyskanie dokonało się na drzewie krzyża Chrystusa („nowego Adma”), które w ten sposób stało się znakiem obietnicy zbawienia i nadziei na odnowienie pierwotnej harmonii między bogiem a człowiekiem.

W tradycji chrześcijańskiej apokryficznych drzewo, z którego wykonano krzyż męki Pańskiej, łączyło w jakiś sposób z drzewem rajskim: według podań miało pochodzić z drzewa zasadzonego przez Seta, syna Adama, na grobie ojca.

Ludzkość z utęsknieniem oczekiwała przyjścia Zbawiciela: okazał się nim Bóg, który stał się człowiekiem. Drzewo krzyża Chrystusa ukazuje dostęp do prawdziwego poznania Boga i wiecznego z Nim życia.

Te trzy elementy: grzech – odkupienie – nowe życie łączą się w symbolice „wiecznie zielonego drzewka” – choinki, zapowiadającego w naszych domach i kościołach życie wieczne.

Historyczne rzecz biorąc, w Europie średniowiecznej, zwłaszcza w misteriach adwentowych, przedstawiano między innymi opowieść o stworzeniu świata i upadku człowieka – i tam pojawiło się „rajskie drzewko” w postaci zielonego drzewka udekorowanego zakazanym owocem, czyli jabłkami. Symbolizowało ono zarówno grzech, jak i zapowiedź odkupienia.

Z tej tradycji wywodzą się choinki na że Narodzenie. Pierwsze pojawiły się pod koniec XV wieku w Alzacji i początkowo stanowiły wystrój w kościołach. Potem ten zwyczaj rozprzestrzenił się w całej Nadrenii, Tyrolu, Austrii i pozostałych krajach europejskich.

Do Polski drzewka przywędrowały głównie za pośrednictwem niemieckich ewangelików. Pierwsze choinki w Polsce można było kupić na jarmarku w Gdańsku już na przełomie XVII/XVIII wieku, ale na dobre ta tradycja zadomowiła się w XIX wieku. Wcześniej dekorowano wnętrza domów ustrojonymi gałązkami świerku, jodły czy sosny albo wieszano pod sufitem ścięte wierzchołki z tych drzew czubkami do dołu. Zielone rośliny uznawano za symbol życia.

Innym pradawnym zwyczajem było ustawianie w czterech kątach izby snopów zboża, które zgodnie z ludowymi wierzeniami, miały zapewnić dobry urodzaj w nadchodzącym roku, ale także przypomnieć ubogie warunki, w jakich narodził się Chrystus.

W czasach zaborów choinkę traktowano z pewnym dystansem, jako zwyczaj pochodzenia niemieckiego. I dlatego tym bardziej starano się, by wszystkie dekoracje na niej były polskie, najlepiej własnoręcznie wykonane – głównie przez dzieci w czasie adwentu.

Zawieszane na drzewku ozdoby nie były przypadkowe, ale pełne biblijnych, chrześcijańskich, a czasem po prostu ludowych znaczeń. Jabłka (które później ewoluowały w bombki) i łańcuchy nawiązują do raju i grzechu pierworodnego: jabłko jest symbolem zakazanego owocu, a łańcuch to symbol Szatana, węża kusiciela. Podczas zaborów łańcuchy mogły też oznaczać zniewolenie Polski. Światełka symbolizują Chrystusa, który przyszedł na świat jako światło rozpraszające ciemności grzechu. Dawniej były to świeczki – zapalane najwyżej kilka razy i na krótko, z uwagi na niebezpieczeństwo pożaru.

Dosyć późno do elementów dekoracyjnych dodano gwiazdę wieńczącą szczyt choinki, w nawiązaniu do Gwiazdy Betlejemskiej, wskazującej pasterzom i trzem królom drogę do nowonarodzonego Zbawiciela. Na drzewku wieszano też „anielskie włosy”, słodycze, orzechy, pierniki, zimne ognie, ozdoby ze słomy, szyszek i papieru.

Polską specjalnością były ozdoby z opłatków, także barwionych, które jeszcze na początku XX wieku występowały niemal w całym kraju. Te fantazyjne wycinanki (gwiazdki, krzyżyki, aniołki itp.) wieszano na nitkach lnianych lub końskim włosiu, nie tylko na choince, ale też np. na belkach stropowych.

Pod choinką do dziś stawia się szopkę betlejemską, a w wieczór wigilijny – podarunki.

Według Marii Dedio